Witam serdecznie! Przy okazji zakupów kosmetycznych w drogerii Rossman natknęłam się na to cudeńko: świeczka zapachowa od Ambi Pur Frosted Pine. Swoją drogą nie myślałam, że Ambi Pur wypuściło na rynek świece zapachowe, ale jak się potem okazało to właśnie nowości ;-) Ponieważ nigdy nie miałam ani świecy ani wosku o zapachu sosny (ze względu na to, ze większość świec o tych nutach zapachowych przywodzi na myśl kostkę toaletową) postanowiłam, że spróbuję bo zapach na sucho wydał mi się (o dziwo!)bardzo przyjemny.
Jakież było moje pozytywne zaskoczenie kiedy ją odpaliłam! Juz po 15 min. zapach było wyraźnie czuć w pomieszczeniu. Był to głęboki, przyjemny, ciepły zapach lasu sosnowego. Śnieżnych czy też zimnych nut nie wyczułam (to chyba dobrze ;-)).
Świeca bardzo długo rozpalałam się aż do ścianek, więc troszkę musiałam poczekać zanim mogłam ją zgasić. Podczas drugiego palenie rozpaliła się dużo szybciej. Cudownie się rozpalała. Muszę przyznać, że świeca była bardzo wydajna. Była - bo już ją wypaliłam.
Wiem też, że pomimo całego uroku tej pięknej świeczki ja fanką zapachów sosnowych nie jestem. Jednak z czystym sumieniem mogę polecić ją wszystkim miłośnikom leśnych zapachów.
A jak było z mocą zapachu?? 5!/5. Zapach bardzo mocny. Kiedy podczas ostatniego palenia świeca już zgasła w pojemniczku zostało jeszcze trochę wosku na dnie, którego knot już nie dotykał i postanowiłam, że nic nie może się przecież zmarnować, więc użyłam go w kominku. Zapach był jeszcze mocniejszy niż w świecy... dla mnie zbyt mocny. Podejrzewam, że dla fanów takich właśnie zapachów to będzie jeden z ideałów. Polecam wypróbowania!
Pozdrawiam!
I.